Od kilku lat audiobooki są już powszechnym sposobem na poznawanie historii książkowych. Wiele osób sobie je bardzo ceni, uważa nawet, że są lepsze, od książek w formie papierowej. Oczywiście wszystko zależy od osobistych preferencji, ale można w obiektywny sposób oszacować, czy audiobooki są lepsze i dla kogo świetnie się sprawdzą. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie zawsze są tańsze, niż e-booki czy inne formaty.
Szybsze poznawanie nowych tytułów
Audiobook pomaga poznawać książki szybciej, nie tylko dlatego, że można odtwarzać go kiedy tylko się chce, ale także ze względu na możliwość przyspieszenia. W ten sposób można szybciej poznawać nowości książkowe i interesujące czytelnika tytuły, o ile zostały wypuszczone także w takiej wersji. Dla wielu osób główny problem z czytaniem to brak czasu, a audiobooki pomagają lepiej go sobie zorganizować. To dla wielu osób ogromny atut książek w formie audio, ale trzeba pamiętać, że do pełnego cieszenia się nimi trzeba mieć porządny sprzęt i nagranie dobrej jakości, w przeciwnym razie przyjemność szybko zmieni się w torturę.
Większe trudności w koncentracji
Wiele osób narzeka, że nie może w pełni skupić się podczas słuchania audiobooków. Wynika to z jednej strony z tego, że czytelnicy raczej nie przywykli do poznawania tekstu w ten sposób, a do tego nagrania często puszcza się gdzieś w tle, w czasie wykonywania innych czynności, na przykład sprzątania czy jazdy samochodem, przez co łatwo zupełnie zamknąć się na bodźce słuchowe. Audiobooki to więc idealne rozwiązanie dla książek lekkich, przy których pełne skupienie nie jest wymagane, ale mogą stanowić problemy przy klasykach czy pozycjach popularnonaukowych, w których każde słowo się liczy.
Co zrobić, gdy brakuje Ci inspiracji? Siedem kreatywnych praktyk.
Nie każdemu sprawdzą się audiobooki
Trzeba przyznać, że nagrania nie będą odpowiednie dla każdego. Nie umniejsza to ich znaczenia i przydatności, bo takie zdanie można powiedzieć o każdym wynalazku, ale trzeba mieć to na uwadze, kiedy zaczyna się z nimi przygodę. Nie warto od razu inwestować w ogromne ilości publikacji, a już szczególnie nie powinno się kupować dedykowanego sprzętu pod nie. Zamiast tego najlepiej zacząć słuchać nagrań dostępnych zupełnie za darmo w serwisach takich jak YouTube czy Spotify. Jeśli uzna się, że w ten sposób faktycznie czyta się szybciej i równie przyjemnie, co książki w formie papierowej, można zacząć w nie na spokojnie inwestować.